Nalewka z DZIKIEJ RÓŻY na spirytusie oprócz tego, że jest po prostu przepyszna, z całą pewnością może nosić miano zdrowotnej. Ma mnóstwo wartości odżywczych, które działają dodatnio na pracę całego organizmu. Nalewka na spirytusie, pita w małych ilościach nawet codziennie, będzie świetnym sposobem na poprawę kondycji i zdrowia. Nie ma się nad czym zastanawiać, to samo zdrowie, więc zaopatrz się w owoce dzikiej róży i wypróbuj nasz przepis na nalewkę.

Dzika róża – gdzie jej szukać?

Róża dzika to jeden z najbardziej powszechnych gatunków na całej kuli ziemskiej. Występuje w całej Europie, aż do wysokości 1500 m n.p.m., w Afryce Północnej, na Wyspach Kanaryjskich, w Azji i na Maderze, rozprzestrzeniła się także w Australii. Obecnie pojawia się około 20 odmian o różnych kwiatach i pokroju.

Jak wygląda dzika róża?

Dzika róża w Polsce jest bardzo pospolita. Znana jest nam jako kolczasty krzew o mniej więcej 3 metrach wysokości, jednak pojawiają się także odmiany w postaci pnączy, których pędy mogą osiągnąć niewiarygodną długość 12 metrów. Jej gałązki są gęsto pokryte hakowatymi kolcami, typowymi dla większości róż, które znamy. Ma pojedyncze kwiaty, złożone z kilku płaskich, pachnących płatków. Kwitnienie trwa od maja do lipca. Później na krzewie pojawia się prawdziwy skarb dla zielarzy i nalewkarzy – owoce o podłużnym kształcie. Długo zostają na krzewie, a swoich właściwości nabierają po przemrożeniu. Czasami trzeba jednak się spieszyć – to prawdziwy przysmak dla zwierząt, zwłaszcza ptaków.

Gdzie występuje dzika róża?

Krzew jest bardzo ozdobny. Porasta łąki, zarośla, miedze, przydroża i lasy. Co więcej, z powodzeniem można ją także uprawiać w ogrodzie, nie wymaga to w zasadzie żadnego większego wysiłku, róża nie ma większych wymagań. Jednak zdecydowana większość osób wybiera się na zbiór owoców i płatków do lasu lub w inne miejsce naturalnego bytowania róży.

Dzika róża – wyjątkowa roślina o wyjątkowych właściwościach

Owoce dzikiej róży są wykorzystywane w kulinariach, nalewkarstwie i medycynie ludowej od wieków. Słyną z tego, że zawierają rekordowe ilości witaminy C, i to w jej łatwo przyswajalnej formie. Nalewka z róży także zawiera dużo tej witaminy, ponieważ spirytus jej nie zabija, stąd jej lecznicze właściwości. Jednak to nie koniec jej dobroczynnych składników. Dzika róża zawiera także witaminę B2, K i P, można znaleźć w niej szereg dobroczynnych substancji aktywnych i innych składników odżywczych. To bogate źródło także magnezu, fosforu, potasu i żelaza. Dlatego właśnie nalewka z owoców dzikiej róży ma reputację tak prozdrowotnej; dobrze wpływa na działanie całego organizmu, przede wszystkim wzmacnia go i poprawia ogólną odporność. Nalewka z dzikiej róży, także nalewka z płatków dzikiej róży może być stosowana także przy przeziębieniach i wiosennych osłabieniach. Podawano ją także w przypadkach szwankującego układu pokarmowego, szybko poprawiała jego pracę. Spożywanie owoców w każdej postaci wspomaga także naczynia włosowate. Róża ponadto ma działanie przeciwwirusowe, może zmniejszać nasilenie reakcji alergicznych. Znane są także jej właściwości moczopędne, przydatne w czasie zapaleń pęcherza i dróg moczowych, a także rozkurczowe.
Olejki różane dodaje się do leków pobudzających łaknienie. Są wykorzystywane także często w farmacji jako „polepszacz” smaku leków różnego rodzaju. W medycynie ludowej najbardziej popularne były nalewki na spirytusie, które mają bardzo długą tradycję. Co ciekawe, nalewka z dzikiej róży miała nie tylko działanie lecznicze. Nalewka z owoców dzikiej róży na Litwie nosiła nazwę „Żenicha”, bowiem ten trunek podawano kawalerom w domach, w których były panny na wydaniu. Bardzo prawdopodobne, że to moc zaklęta w owocach dzikiej róży pomagała w kojarzeniu się par.

Płatki i owoce dzikiej róży – zbiór

Do nalewki z dzikiej róży wykorzystuje się jej owoce i płatki kwiatów. Niektórzy uważają, że tylko nalewka z płatków dzikiej róży ma szlachetny i głęboki smak, którego brakuje jej owocom. Do przygotowania trunku należy wybierać owoce z krzewów rosnących z daleka od drogi. Świetnie sprawdzą się te, które znajdują się w lesie, lub w zaroślach na polu. No i oczywiście te z własnego ogrodu. Owoce dzikiej róży mają około 2-3 cm długości, wydłużony, owalny kształt. Ich skórka ma purpurowy, bardzo ciemny kolor. Owoce dojrzewają już w lipcu i sierpniu, wtedy też można je zbierać. Jednak nalewka z róży najlepiej smakuje, jeśli owoce są przemrożone. Dlatego wiele osób zbiera je dopiero po przymrozkach. Jeśli jednak chcesz mieć wyjątkową nalewkę z owoców dzikiej róży już przed zimą, możesz przemrozić owoce z zamrażalniku. Wystarczy je odstawić na dwa, trzy dni do zamrażalki, a będą idealnie nadawały się do nastawienia nalewki. Pięciopłatkowe, białe lub różowe kwiaty dzikiej róży także czasami są wykorzystywane do tworzenia nalewek. Na nie trzeba specjalnie polować, ponieważ są bardzo nietrwałe i delikatne, dość szybko opadają. W zależności od odmiany mogą pojawiać się na krzewie od maja do lipca i utrzymują się tylko kilka tygodni. Po zebraniu kwiaty należy rozłożyć na powietrzu na mniej więcej godzinę – dzięki temu będziesz mieć pewność, że na płatkach nie będzie żadnych szkodników i owadów. Nie musisz ich suszyć, nalewka z róży jest przygotowywana ze świeżych płatków.

Nalewka z dzikiej róży – przepis na „Żenichę”

Przepis na nalewkę z dzikiej róży jest bardzo prosty. Pochodzi w zasadzie z Litwy, więc ta nalewka z róży czasami nazywana jest Żenichą Wchodnią. Przede wszystkim trzeba pamiętać, by do jej zrobienia użyć przemrożonych owoców – obojętnie, czy jeszcze na krzewie, czy w zamrażarce. Po zebraniu owoców należy je dobrze wypłukać i ponakłuwać wykałaczką lub szpilką. Ich skórka jest dość twarda, więc nakłuwanie pomoże w odprowadzaniu nadmiaru soku.

Nalewka z dzikiej róży - proporcje

Na 1 kg owoców dzikiej róży potrzebujesz 0,75 l spirytusu i 0,5 l wódki. Taka nalewka z owoców dzikiej róży nie będzie zbyt mocna, zresztą pije się ją tylko degustacyjnie i zdrowotnie. Początkowo owoce zalewa się tylko spirytusem i dodaje się kilka goździków i trochę suszonego kwiatu rumianku. Tak przygotowany nastaw należy odstawić na 4-6 tygodni. Co kilka dni należy mocno wstrząsać słojem. Po przecedzeniu do soku dodaje się wymieszany z ciepłą wodą miód (na 1 kg owoców 0,5 litra wody i 0,5 litra jasnego miodu) i wódkę. Nalewka z dzikiej róży powinna leżakować w chłodnym miejscu przez minimum 2 miesiące zanim jej spróbujesz. W tej wersji jest świetnym panaceum na przeziębienie i różnego rodzaju choroby wirusowe. Warto zażywać ją zwłaszcza na przedwiośniu i w czasie słotnych jesieni, ponieważ wzmacnia organizm i poprawia odporność.

Nalewka z płatków dzikiej róży

Jednak nalewka z róży to nie tylko ta zrobiona z owoców. Świetnym surowcem są oczywiście także płatki kwiatów dzikiej róży. Zebrane od maja do lipca, powinny być dokładnie opłukane i obejrzane. Warto także oderwać białą końcówkę płatków, która może dodawać im goryczki. Na nalewkę potrzebujesz około 600 sztuk płatków, co pewnie oznacza zerwanie dobrze ponad 100 kwiatów. Płatki rwie się na małe kawałki, przekłada do garnka z grubym dnem i zasypuje się je cukrem (szklanka na 600 płatków) i smaży jak konfiturę przez mniej więcej 30 minut. Tak przygotowane płatki przekłada się do dużego słoja i dodaje kolejno trochę soku z cytryny i pół litra wódki. Mieszaninę należy odstawić na mniej więcej trzy miesiące. W tym czasie nalewka powinna nabrać delikatnego, różowego koloru i zrobić się bardziej klarowna. Płatki i nierozpuszczony cukier powinien osiąść na dnie słoja. Po upływie trzech miesięcy nalewkę trzeba dokładnie przecedzić. W tym celu świetnie sprawdza się zwykła gaza złożona w kilka sztuk, lub czysta, wyparzona/wygotowana pielucha tetrowa. Uzyskana nalewka powinna mieć delikatny, ale wyraźnie różowy kolor i raczej nie powinna być mętna ani gęsta. Po przecedzeniu nalewkę rozlewa się do butelek, które powinny jeszcze leżakować w ciemnym miejscu około miesiąca. Dopiero po tym czasie można już się raczyć niezwykłym smakiem nalewki z płatków dzikiej róży. I świetnie się składa, bo przygotowywana przez cztery miesiące nalewka z róży nadaje się do spożycia jesienią, kiedy najbardziej potrzebujemy jej wzmacniających właściwości. Komu się uchowała do wiosny, to również teraz wskazane będzie wzmocnienie takim trunkiem 😉