Zastanawialiście się kiedyś dlaczego rzeczy w cukierniach polane czekoladą tak się błyszczą, a czekolada nie rozpuszcza się od razu w palcach? To zasługa temperowania jej. Warto wykonać tę czynność w domu, kiedy planujemy zrobić coś z czekolady.
Zacznijmy jednak od tego co się stanie, jeśli nie zatemperujemy czekolady, którą wcześniej rozpuściliśmy w kąpieli wodnej?
Pozostawiona samej sobie po kilku godzinach lub dniach najczęściej zacznie „kwitnąć” – na powierzchni pojawią się jasne wykwity masła kakaowego. Nie zmieni to wbrew pozorom smaku czekolady, natomiast będzie ona po prostu wyglądać bardzo nieestetycznie. Na pewno przestanie nadawać się na prezent. Czekolady oczywiście nie musimy temperować, jeśli wykorzystujemy ją do ganaszu (pralinkowego czy truflowego nadzienia sporządzonego ze śmietany bądź innego płynu wymieszanego z czekoladą na gładką masę). Koniecznie zatemperujmy ją jednak gdy ma stanowić zewnętrzną warstwę czekoladek albo robimy z niej czekoladowe dekoracje.
Czym jest więc temperowanie czekolady?
Prawdziwa czekolada składa się głównie z masy kakaowej, masła kakaowego i niedużej ilości cukru. To właśnie ten drugi składnik sprawia, że czekolada wymaga tzw. temperowania. Masło kakaowe to tłuszcz, który roztapia się w temperaturze niższej od temperatury ludzkiego ciała, dzięki czemu czekolada roztapia się w naszych ustach. W zależności od temperatury w jakiej je przechowujemy, masło kakaowe może przyjmować różne formy krystaliczne. Temperowanie czekolady to podgrzewanie jej i oziębianie (mieszając) według ściśle określonej procedury, która pozwala nam w kontrolowanych warunkach uzyskać stabilną formę krystaliczną masła kakaowego, a tym samym błyszczącą powierzchnię, gładką teksturę i głośny, przyjemny „snap” (odgłos przełamywanej tabliczki). Czekoladki z temperowanej czekolady łatwo będzie wyjąć z formy, czekolada ładnie i szybko zastygnie.
Czego potrzebujemy?
- Czekolada
- Szklana lub metalowa miska
- Garnek z wodą
- Termometr gastronomiczny
- Nóż i deska (do posiekania czekolady)
Podzielmy temperowanie na etapy:
- Przygotowanie czekolady
- Rozpuszczenie i podgrzewanie czekolady
- Ochładzanie czekolady
- Ponowne podgrzewanie czekolady
1. Jak ją przygotować?
Czekoladę musimy posiekać na w miarę równe kawałki (można użyć gotowych pastylek). Pamiętajmy, że temperatura w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 21°C, w innym wypadku może się nie udać.
2. No to rozpuszczamy!
Przygotowujemy kąpiel wodną (czyli garnek z gotującą się wodą, a na nim szklana lub metalowa miska z naszą czekoladą), dokładniejszy opis jak wykonać kąpiel wodną opisałem w poprzednim artykule. Kiedy woda się zagotuje, zdejmujemy z ognia parujący garnek. ¾ posiekanej czekolady umieszczamy w misce, a miskę na garnku. Cały czas mieszamy aż do rozpuszczenia, pilnując żeby temperatura nie przekroczyła 45°C- 48°C (pamiętaj, żeby termometr był zanurzony w czekoladzie ale nie dotykał dna miski). Ściągamy ją i odstawiamy na kilka minut.
3. A teraz schładzamy...
Do masy dorzucamy resztę czekolady i mieszamy do rozpuszczenia. Należy całą schłodzić do 27°C.
4. I podgrzewamy od nowa!
Znów umieszczamy miskę z czekoladą nad parującą wodą i podgrzewamy tym razem do około 31ºC- 32ºC.
Sprawdźmy czy się udało:
Jeśli chcesz sprawdzić czy płynna czekolada jest zatemperowana, zatop w niej część ostrza noża czy łyżeczki, a potem odłóż na 5 minut (w temperaturze pokojowej). Zatemperowana czekolada powinna przez ten czas znacząco stwardnieć i nabrać wyglądu podobnego do tabliczki dobrej czekolady.
P.S.: Temperatury temperowania są zależne od rodzaju czekolady.
TEMPERATURY DLA CZEKOLADY GORZKIEJ
- podgrzanie do 45-48ºC
- schłodzenie do 27ºC
- ponowne podgrzanie do 31-32ºC.
TEMPERATURY DLA CZEKOLADY MLECZNEJ I BIAŁEJ
- podgrzanie do 43-46ºC
- schłodzenie do 25ºC
- ponowne podgrzanie do 29-30ºC.