Wyobraź sobie sytuację, w której idziesz ulicą obok restauracji, a na szybie widzisz napis “danie dnia: kotlety z psa”. Pewnie w głowie od razu pojawiają się myśli, że to chore, psów się nie je, to są w końcu nasi przyjaciele i tym podobne. Tylko dlaczego tak myślimy i skąd się w nas wzięła tak głęboko zakorzeniona niechęć do jedzenia zwierząt domowych? Człowiek z natury jest wszystkożerny, wstręt do spożywania niektórych rzeczy nie jest wrodzony, lecz nabyty w drodze interakcji z otoczeniem. Fakt, że to samo pożywienie, które w jednej kulturze uważa się bezsprzecznie za niejadalne, może być uważane jako przysmak w innej (np. wspomniane wcześniej mięso z psa) potwierdza, że nie wszystkie potrawy do których czujemy niechęć czy nawet wstręt, są niejadalne. Ze znanych zakazów pokarmowych z całego świata najliczniej obłożonymi tabu są mięso i produkty zwierzęce, oto niektóre z nich:
Wołowina
W hinduizmie krowy są uważane za święte i wierzy się, że człowiek, który zabije krowę powraca na najniższy z 87 poziomów reinkarnacji. Jest ona dla hinduistów ucieleśnieniem bogini Prythiwi (Matki Ziemi), a dla niektórych reinkarnacja jako krowa, oznacza osiągnięcie poziomu stojącego bezpośrednio pod poziomem człowieka, który jest szczytem reinkarnacji.
Również mleko krowie i odchody uważane są za święte. W większości indyjskich krajów zabijanie bydła jest zabronione prawem albo pozwala się na to tylko wyjątkowo.
Wieprzowina
Zarówno w judaizmie, jak i w islamie wieprzowina jest pisemnym tabu - Tora zabrania spożywania kilku gatunków zwierząt, a interpretacje odpowiednich zakazów doprowadziły do powstania zasad koszerności, o których opowiem w innym artykule. Mięso świni nie zalicza się do pokarmu koszernego i zwierzę to jest uznawane za “nieczyste”.
Konina
W kilku krajach, jak na przykład w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Australii jest pokarmowym tabu. W Europie też jest spożywana stosunkowo rzadko. Przypuszczalnie powodem jest dostępność wielu innych rodzajów mięs i użyteczność koni w innych dziedzinach życia.
Krew
Zarówno w judaizmie, jak i islamie tabu obłożone jest spożywanie krwi, krwistego mięsa i produktów, których składnikiem jest krew. Aby nie łamać tabu w obu religiach wprowadzono rytuał “szechity”, czyli ubój rytualny polegający na wykrwawieniu zwierzęcia. Taki ubój budzi wiele kontrowersji wśród obrońców praw zwierząt, gdyż zwierze nie jest wcześniej nawet ogłuszane a podczas przecinania arterii i wykrwawiania jest w pełni świadome. Ortodoksyjny Żyd może zjeść tylko mięso pozbawione krwi w ten sposób.
Owady
Większość Europejczyków nie uważa owadów za żywność, chociaż wiele ich gatunków jest w zasadzie jadalnych. Kojarzą nam się z brudem i powodują obrzydzenie. Z punktu fizjologii odżywiania wiele gatunków owadów jest dobrym źródłem białka, przede wszystkim ich larwy i w niektórych krajach uważa się je za pożywienie (głównie Azjatyckich i Afrykańskich).
Zwierzęta domowe
Są też zwierzęta uważane przez większość za domowe, a jednak spożywane w niektórych krajach. To na przykład: psy, koty, świnki morskie, szczury, ptaki śpiewające. W Europie i Ameryce raczej nie jada się też pająków. Coraz popularniejsze nawet u Nas żabie udka też nie przez wszystkich są akceptowane jako pożywienie.
Chronione prawnie
Dużą popularnością cieszyła się kiedyś zupa z żółwia. Niestety przez częste połowy i duży import żółwi stały się gatunkiem zagrożonym. Podobnie jest z wiewiórkami czy bobrami, które są pod ochroną.
Warto eksperymentować!
Jeśli tylko mamy możliwość, warto próbować nowych dań, smaków, nawet tych które na pierwszy rzut oka wydają nam się dziwne. Możemy być pozytywnie zaskoczeni różnorodnością tekstur i smaków. Bo przecież nie możemy powiedzieć, że czegoś nie lubimy jak nie wiemy nawet jak to smakuje :)
Trzeba się odważyć!