Pewnie zwróciło Twoją uwagę (a przynajmniej mam taką nadzieję), że przez ostanie trzy tygodnie nie pojawiały się przepisy ani artykuły ode mnie. Postanowiłem wyjaśnić, dlaczego tak było, oraz nadrobić zaległości.
Ostatnio mam sporo na głowie
I sporo rzeczy zebrało się naraz. Z powodu remontu nowego mieszkania, przeprowadzki na ostatnią chwilę i jeszcze nieskończonej kuchni, nie było warunków na gotowanie, nagrywanie czy zdjęcia. Nie mówiąc już o znalezieniu na to czasu.
Dodatkowo po półrocznej przerwie przeznaczonej na rozwój i zdobywanie doświadczenia znowu zawitałem do restauracji, o której wspominałem w artykule o celach na 2022 rok i tym razem na stanowisku szefa kuchni zamierzam dać z siebie wszystko, żeby restauracja funkcjonowała jak najlepiej i być może już nie będę musiał znowu zmieniać pracy. Brak czasu spowodowany jest właśnie również tą zmianą zawodową, gdzie już praktycznie od kwietnia kosztem życia prywatnego kompletuję zespół oraz myślę nad zmianami menu, co w połączeniu z wyżej wymienionymi sprawami bardzo ogranicza mój czas.
Ale widać światełko w tunelu
Remontu i obowiązków jeszcze nie koniec, ale już można działać z innymi tematami. A jak wiesz z artykułu o odpuszczaniu drobiazgów, nie uznaję wymówek i dlatego mam dobre wieści. W przyszłym tygodniu i przez dwa kolejne oprócz standardowego środowego przepisu pojawi się jeszcze jeden, zaległy przepis, żeby w każdy dzień tygodnia pojawiło się coś wartego uwagi. A potem już zgodnie z planem i ciągły rozwój.
Mam nadzieję, że to zrekompensuje czekanie
I dziękuję za wyrozumiałość, mam nadzieję już wkrótce mieć czas na więcej ciekawych, wyszukanych przepisów, które Cię pozytywnie zaskoczą. Do tego oczywiście interesujące artykuły o moim życiu w kuchni i wskazówki, jak sobie w tej kuchni radzić. Jeśli możesz, poleć stronę lub dany przepis/artykuł osobie, której może się przydać, a ja mam nadzieję, że w dalszym ciągu będziesz mnie obserwować i czerpać wiedzę kulinarną. A tymczasem wracam do pracy. Dobrego dnia!