Składniki
Gruszki 1 kg
Wódka 400 ml
Brandy 200 ml
Pomarańcze 1 szt
Cytryna 1 szt
Cukier 220 g
Woda 250 ml
Sposób przygotowania
Krok 1
Gdy pierwszy raz robiłam gruszkowkę według tego przepisu gruszek z przeznaczeniem na nalewkę miałam w sumie 2,5 kg i do dyspozycji dwa słoje po 3 l. Podzieliłam gruszki na pół i zalałam alkoholem. Do każdego słoja dodałam po pół litra wódki, mniej więcej po setce spirytusu, który mi został po jakiejś poprzedniej nalewce. Nie miałam aż tyle brandy, więc do każdego słoja wlałam po 100 ml (potem jednak żałowałam oszczędności). Cukru dałam po około szklance.
1
Krok 2
Przepisowo nastaw zlać się powinno po dwóch tygodniach. Mnie jednak ogarnął leń i do pierwszego przelewania nalewka musiała czekać niemal pięć tygodni. Przelewałam spokojnie, by nie wzburzyć płynu. Niemal się udało - jednak nie dość, że nieco nalewki zostało na dnie to jeszcze było co coraz więcej, bo wyciekał z gruszek... W sumie uzyskałam niewiele ponad dwa litry groszkówki (część poszła na straty, bo trzeba było spróbować czy wódka się nie zepsuła). Pierwsze wrażenie było takie, że wyszedł trunek słodki i słaby.
2
Krok 3
Owoce w końcu zdecydowałam się przecisnąć przez wygotowaną szmatkę tetrową. W sumie uzyskałam jeszcze sporo, bo prawie 3/4 litra płynu. Po przefiltrowaniu (co zajęło niemal dwie godziny), zostało około 0,6 litra płynu. Bardziej jednak soku niż nalewki, bo alkoholu w tym wiele nie dało się wyczuć. Ale przelałam do słoika mając już niemal 2,7 l nalewki. Nalewka wyszła bardzo delikatna, słaba i mało aromatyczna. Dolałam jeszcze 200 ml brandy (tej, co wcześniej pożałowałam) i niecałą setkę wódki. Smak się ewidentnie poprawił.
3
Krok 4
Tak spreparowaną substancję zostawiłam jeszcze w słoju na dwa tygodnie i przelałam do butelek. Nalewka gruszkowa powinna jeszcze odstać minimum około dwóch miesięcy. Otwarta w ubiegłym roku okazała się całkiem dobra. Natomiast moje doświadczenie w nastawieniu domowych nalewek w tej chwili eliminuje już całkowicie zalewanie owoców procentami... To czysta ich utrata... Dlatego z alkoholem mieszam dopiero odstany i zlany sok, a odsączone, słodkie owoce służą, jako dodatek do deserów, omletów i ciast także dla dzieci. Taki nastaw zrobiłam tego roku popijając ostatek poprzednich doświadczeń z gruszkówką 🍸
4