Jak wspominałem w artykule rodzaje mąki, najbardziej popularną jest mąka pszenna. Z tego powodu przygotowałem dla Was krótki artykuł jakie są jej typy i do czego zazwyczaj się je stosuje.
Czym jest “typ mąki”?
Określa on zawartość tzw. “popiołu” w mące. Im drobniejsza i bielsza mąka, tym jest czystsza (ale niestety też mniej zdrowa). Z tego powodu coraz więcej osób wybiera pieczywo z mąki pełnoziarnistej. Nie przedłużając, tak się prezentują rodzaje mąki pszennej:
typ 00
To oryginalna włoska mąka, bardzo drobna i całkowicie pozbawiona otrębów. Jest idealna do pizzy, ponieważ w jej przypadku ciasta nie trzeba wałkować. Jest na tyle elastyczne, że da się je bez problemu rozciągać rękami, przez co nie niszczy się pęcherzyków powietrza w cieście.
Semolina
To mąka lub drobna kasza otrzymywana z pszenicy durum. Jest coraz bardziej doceniana w kuchni i uważana za o wiele zdrowszą od innych. Zawiera wiele witamin oraz składników odżywczych i wspomaga trawienie.
typ 450
Tak zwana mąka tortowa, zawierająca najmniej witamin i minerałów. Głównie stosuje się ją do pieczenia biszkoptów i lekkich ciast.
typ 500
Najpopularniejsza i najbardziej uniwersalna mąka pszenna. Sprawdzi się zarówno do ciasta kruchego, klusków, jak i pączków czy naleśników. Jeśli nie mamy w domu mąki 00, możemy z niej zrobić też pizzę.
typ 550
Często znajdziemy ją z opisem “luksusowa”. Świetna do ciasta drożdżowego, makaronu i pierogów.
typ 650
Zawiera już więcej minerałów, niż mąki o niższym typie. Stosowana zazwyczaj do pieczywa.
typ 750, 850, 1400, 1850
To już zdrowsze mąki, bogatsze w witaminy i minerały. Używane głównie do wypieku chleba.
typ 2000, 3000
Pieczywo z tej mąki jest ciężkie i sycące, ale też bardzo zdrowe. Bardzo polecane na diecie.
Tak to się prezentuje
Oczywiście nie pójdziemy do więzienia za użycie danego typu mąki do czegoś innego (no chyba, że ktoś na nas doniesie). Warto jednak wiedzieć, jakiej do czego użyć, aby w 100% wykorzystać jej możliwości. Warto w kuchni oprócz dobrego przepisu mieć jeszcze świadomość dlaczego robi się tak a nie inaczej. Tylko wtedy sukces naszego wypieku to nie przypadek, ale efekt świadomego połączenia składników.