Już kiedyś pisałem, że od czasu do czasu zdarzy mi się zmienić pracę w pogoni za rozwojem i nowymi zarobkami. Nie inaczej jest tym razem.
Najwyższy poziom jak do tej pory
Przed wakacjami miałem okazję dorabiać sobie na skoka w nowo powstałej eleganckiej restauracji, w której już pracowało kilku moich znajomych - świetnych kucharzy. Restauracja ta pod wodzą świetnego szefa kuchni, z którym mam nadzieję pojechać na niejeden konkurs, stawia na nowoczesną kuchnię i elegancko podane dania - musi być efekt wow. To ich przykładowe dania:
Udało im się namówić mnie, żebym przeszedł do nich na stałe jako kucharz i teraz ciąglę uczę się nowych rzeczy oraz jak komponować tak niesamowite dania!.
Jest też pizza
Restauracja znajduje się za Krakowem, w pięknej okolicy ze świetnym ogródkiem i plażą. Oprócz świetnej kuchni, w restauracji znaduje się również piec opalany drewnem, w którym pizzer robi świetną pizzę z oryginalnych włoskich składników. Tak więc miejsce ma rozmach. Ostatnio zwolniła się główna osoba odpowiedzialna za ten włoski przysmak i jej zmianami podzielili się kucharze. Jako osoba bez doświadczenia na pizzy również postanowiłem spróbować swoich sił.
Czy będę teraz pizzerem?
Zdecydowanie nie. Mimo wszystko najlepiej czuję się na kuchni i jak sądzę, to mi najlepiej wychodzi (mam nadzieję, że to nie tylko moje zdanie 🙂). Pizza jest tylko kolejną przygodą, bo uważam, że szanujący się kucharz powinien znać chociaż podstawy w każdej dziedzinie związanej z kuchnią. Tym bardziej dla osoby z ambicjami prowadzenia później restauracji jako szef kuchni i prawdziwy lider, który pokieruje zespołem i będzie w stanie poinstruować każdego jak powinno być coś zdobione. Oczywiście osoba taka nie powinna mieć problemu zastąpienia kogoś na danym stanowisku jeżeli się zdarzy, że ktoś nie przyjdzie lub będzie musiał pilnie wyjść.
Na ten moment spodobało mi się i często stoję na plackach. Wychodzą mi już całkiem okrągłe, nie psuję ciasta nabierając go łopatą, ładnie rozkręcam zostawiając rant i na tyle wyczuwam piec, że trzy pizze naraz to nie problem. W dodatku będąc raz na kuchni, raz na pizzy nie grozi mi monotonia w pracy.
A gdzie spróbować pizzy oraz świetnych dań zarówno spod mojej ręki jak i innych świetnych kucharzy? W restauracji Massimo Garden przy ulicy Fortecznej 12d w Węgrzcach koło Krakowa. Serdecznie zapraszam!