Jeśli zarządzasz zespołem w pracy, bardzo możliwe, że raz w miesiącu musisz napisać im grafik pracy. W niektórych firmach nie ma w tym nic trudnego - ustalone są stałe dni pracy i godziny. Jednak w kuchni układanie grafiku często przypomina sudoku.
Praca 2/2, ale czy na pewno?
Najpopularniejszym systemem pracy kucharzy jest 2 dni pracy, a po nich 2 dni wolnego. Zdecydowana większość moich znajomych taki właśnie preferuje. Tym bardziej, że pracuje się po 12-15 godzin dziennie. Jednak zdarza się, że ktoś ma swoje plany, ważne sprawy czy urlop, wtedy staram się dostosować tak, żeby każdy był zadowolony i pojawia się kłopot - jak to zrobić, żeby każdy miał tyle dni co trzeba, ale bez długich maratonów.
Problem z weekendami
Wiadomo, że każdy chciałby mieć chociaż jeden cały weekend wolny, o dwóch nawet nie wspominając. Problem w tym, że weekend to największy ruch w restauracji i wtedy ilość osób w kuchni musi być większa. Przy mniejszej ilości kucharzy jest niemal nierealne zadowolić wszystkich, a przy większej pojawia się problem, co zrobić w pozostałe dni tygodnia, kiedy ruch jest mniejszy. W końcu każdy chce zarobić (rozliczając się za przepracowane godziny, a nie przy z góry ustalonej stawce miesięcznej), a same weekendy nie wystarczą. Czy jest na to złota rada?
Można się ratować skokami
Praca na skoka, czyli w swoje dni wolne idę do innej restauracji, żeby ich odciążyć. Jestem zdania, że warto korzystać z takiej formy pomocy, żeby uzupełnić braki kadrowe w mocniejsze dni, lub dać któremuś z kucharzy dodatkowy dzień wolny na regenerację. Istotne jest, żeby zapraszać na skoka osoby sprawdzone i pewne. Ograniczy to ryzyko otrzymania 5 minut przed pracą sms, że jednak z jakiegoś powodu się nie pojawi lub sytuacji, gdzie nie ma ani kucharza, ani kontaktu z nim. Mimo wszystko jest to też dodatkowa praca i jeśli komuś w swojej firmie wypadnie, że musi koniecznie iść w dany dzień, to kosztem restauracji, w której dorabia. Jeśli ciekawi Cię temat skoków i chciałbyś poczytać więcej, na czym to polega, niedługo wrzucę na ten temat osobny, obszerniejszy artykuł.
Było ciekawie
Ale pomimo trudności, w końcu się udało i każdy jest względnie zadowolony z grafiku. A ja już nie mogę się doczekać kolejnych miesięcy, ponieważ zbliża się sezon wakacyjny i moje orły będą chciały wyfrunąć na zasłużony urlop. Wtedy zawsze reszta musi nadgonić ich zmiany. Mimo wszystko na pewno jakoś damy radę i kiedy odwiedzisz naszą restaurację, będziemy działać w mocnym składzie, żeby obsługa była na najwyższym poziomie.