Myślę, że każdy lubi czasem posłuchać muzyki. W wielu zakładach pracy stoi gdzieś postawione radio, które sobie brzęczy w tle. Dziś postanowiłem podzielić się, jakiego typu muzykę najczęściej można usłyszeć w restauracyjnej kuchni.
Disco polo
To chyba najczęstszy wybór. Piosenki tego gatunku najczęściej są luźne, przyjemne do słuchania i "o niczym". Nie trzeba wsłuchiwać się w ich przekaz, a rytm sprawia, że pracuje się przyjemniej nawet w dużym ruchu. Dobrze kontrastuje to z częstym stresem i nerwami towarzyszącymi kucharzom.
Rap
To już zależy od charakteru kucharza, ale dosyć często zdarza się, że taką muzykę puszczają sobie z głośników. Podobno mocne brzmienie motywuje do pracy. Ja akurat do nich nie należę i preferuję disco polo, lub kolejną kategorię.
Nowości
Oczywiście nie każdy preferuje konkretny typ muzyki i złotym środkiem jest muzyka popularna. Po prostu zamiast VOX FM leci ESKA czy jakiś RMF. Ma to swoje plusy, można usłyszeć coś nowego i mieć kolejną piosenkę do kolekcji w playliście.
Można też oczywiście niczego nie słuchać
Są miejsca, gdzie kucharze skupiają się na pracy i nie ma tam nawet radia. Praca przebiega w ciszy, przerywanej jedynie komunikacją i komendami. Kiedy jest trochę luźniej, mogą do tego dojść jeszcze rozmowy na prywatne tematy.
Jeśli chodzi o mnie to mogę słuchać wszystkiego (chociaż do disco polo mam sentyment, ponieważ zazwyczaj leciało w radiu, kiedy zaczynałem swoją karierę kucharza). Jednak nie mam też problemu z pracą bez muzyki, dopóki naokoło są fajni ludzie. A Ty preferujesz pracę z muzyką, czy bez? Daj znać na naszym Facebooku.